Costa Brava zachwyca o każdej porze roku!
Przekonali się o tym uczniowie ALO, którzy spędzili na wybrzeżu koniec lutego.
Bazą wypadową dla 37 ALOwiczów stanowiło nadmorskie miasteczko Lloret de Mar. Założony przez piratów kurort zachwycał urokliwymi plażami, wysokimi klifami i pięknymi zamkami oraz ogrodem świętej Klotyldy. Był czas na plażowanie, powolne spacery i obcowanie z kulturą Katalonii. Całkiem przypadkowo wysłuchaliśmy koncertu Joaquina Sabiny. Choć miejsce zakwaterowania zachwycało, to zasadniczym celem wyjazdu było zwiedzanie Barcelony. Spędziliśmy tam 2 dni. To zdecydowanie za mało, by poznać wszystkie atrakcje stolicy Katalonii, ale trochę się udało. Obowiązkowym punktem wizyty w tym hiszpańskim mieście są wędrówki wśród budynków Gaudiego. Ta architektura nas urzekła swoją nietypowością. Kolejna perełka architektoniczna na trasie naszych spacerów to katedra la Sagrada Familia. Miło spędziliśmy czas w ogrodzie Güell. Planowany na ekskluzywne osiedle park kojarzyć się nam będzie z gniazdami papug. Fani regionalnego jedzenia nie zapomną pobytu na targu La Boquería. Egzotyczne przysmaki, świeże owoce morza i świeża iberyjska szynka nigdzie nie smakują tak dobrze. Podczas pobytu w Barcelonie zatrzymaliśmy się w oceanarium i na pięknym punkcie widokowym. Dla wielu ALOwiczów pobyt w Barcelonie był okazją na sprawdzenie swoich umiejętności językowych. To spora grupa z nas, która uczy się języka hiszpańskiego.